Whitney Houston: analiza głosu

Moja ulubiona wokalistka, którą prawdopodobnie każdy kojarzy. Kształciła swój wspaniały wokal pod okiem ( i uchem ) matki, śpiewała w chórze kościelnym, oraz jako solistka, emocjonalne, gospelowe pieśni by później stać się jedną z najlepszych wokalistek na świecie. Mimo, że w lutym 2012 roku odeszła, jej głos pozostał nam jako dowód na to, że na świecie czasem rodzą się ludzie wybitni, którzy czują i wiedzą, co im najlepiej wychodzi, a mając tę wiedzę i doskonałą intuicję – zaczynają to robić uszczęśliwiając innych.

Skala głosu: 3,2 oktawy ( A2 – C6 ( tzw. Wysokie C))

Typ głosu: Sopran Spinto

Rejestr gwizdkowy: Nie

Najlepsze piosenki: I Wanna Dance with Somebody; The Greatest Love of All, I Will Always Love You; The Star Spangled Banner; I Have Nothing; One Moment In Time; How Will I Know

Zalety głosu:

– świetna technika;

– rejestry doskonale rozwinięte ( oczywiście te, które były w zasięgu jej skali. Nie można oceniać wokalisty przez pryzmat rejestru gwizdkowego czy jego braku)

– doskonała kontrola nad głośnością

– stabilna krtań ( najlepiej skoordynowana pomiędzy latami 1984 – 1994)

– barwa głosu ( to dość subiektywne, ale chyba nigdy nie spotkałam nikogo, kto by nie lubił głosu Whitney. Jest to taki głos, który się nigdy nie nudzi słuchaczowi, a dla nowych adeptów wokalistyki jest świetny do słuchania i analizowania)

– wibrato ( świetnie rozwinięte na wszystkich rejestrach i prawidłowe technicznie, upiększające)

– melizmaty ( ornamenty, dodatkowe dźwięki zaśpiewane w zgodzie z tonacją i strukturą piosenki)

– interpretacja ( to już nie tylko głos, ale również zmysł wokalny. Whitney śpiewając doskonale interpretowała utwory, nadawała im nowy kolor i brzmienie. Każdy śpiewany przez Whitney cover stawał się jej piosenką)

 

Ogólna charakterystyka głosu i technika.

Głos Whitney był jedną, kompletną całością. Był czysty, w pełni osadzony na mowie, zatem pozycja krtani pozostawała przez większość czasu zrelaksowana i prawidłowa. Whitney swoje mocne i przeszywające brzmienie zawdzięczała właśnie temu, że krtań wraz z wysokością śpiewanych dźwięków nie pięła się do góry, a pozostawała w zdrowej pozycji. Pozwalało to wygenerować olbrzymi, okalający rezonans. Wyśpiewywane głoski były klarowne, brzmiały tak, jakby Whitney nic więcej, tylko je ekspresyjnie mówiła. Pełny, mocny i doskonale osadzony rejestr piersiowy nie napotykał przeszkód w postaci „zaciśniętego gardła”, niepewnych samogłosek czy „przepowietrzenia”. Dźwięki były pełne, „okrągłe” i okalające. W miarę pięcia się w górę skali, głos Houston tracił na ciężarze, a zyskiwał piękne połączenie z rezonansem głowowym, dzięki czemu stawał się jaśniejszy i bardziej „strzelisty”.

Whitney w pełni koordynowała swój instrument, bawiła się tempem, natężeniem, potrafiła w mgnieniu oka przejść z rejestru piersiowego na głowowy i z powrotem, z piano na forte, z forte na piano. Miała doskonale rozwinięty rejestr głowowy o znacznej mocy i brzmieniu w zależności od tego, czego wymagała piosenka. Raz mógł być lekki, zwiewny, z delikatnym wibrato, a innym razem mocny, przeszywający i ciemniejszy, z silnym wibrato, niemal operowym. Whitney doskonale łączyła rejestry. Jej mix był rezonujący, zyskiwał „przeszywającą” jakość, przechodził w tzw „belting”. Optymalne zwarcie strun głosowych zapewniało głosowi dźwięczność i nośność, dźwięk nie niknął, nie gubił się w muzyce nawet, kiedy Whitney śpiewała delikatną zwrotkę. Myślę, że to właśnie jest cała tajemnica mocy tego cudownego głosu – tak doskonale skoordynowane i  świetnie zwierające się struny głosowe, że wokalem można było rozhuśtywać żyrandole.

Whitney, jako świetnie wyszkolona wokalistka, miała też godną pozazdroszczenia wytrzymałość. Potrafiła utrzymać długie, wymagające dźwięki zarówno w tych najwyższych, jak i najniższych obszarach swojego głosu ( np. w The Greatest Love Of All). Po uchwyceniu dźwięku dodawała wibrato, lub rezygnowała z tego zabiegu. Świadomie korzystała z dostępnych środków ekspresji. Doskonale zdawała sobie sprawę z tego, jak wielki posiadała głos.

Whitney jest świetna do słuchania dla młodych, poczatkujących wokalistów. To, czego słuchamy, ma olbrzymi wpływ na naszą percepcję i zmysły. Chcąc śpiewać dobrze technicznie, należy słuchać wokalistów, którzy swoim brzmieniem dają „dobry przykład”. Dzięki temu człowiek uczy się jak brzmi zdrowy głos, a brzmienie ( nie barwa) i rezonans ( jego obecność, a nie głośność) są uniwersalne i dokładnie takie same u każdej prawidłowo śpiewającej osoby.

Podsumowanie

Gdyby głos Whitney był przez całą karierę utrzymany w kondycji z lat 80-90, nie mówilibyśmy o jakichkolwiek wadach. Dopiero pod koniec kariery Whitney zapominała o prawidłowej pozycji krtani, nie potrafiła uzyskać odpowiedniego rezonansu, a dźwięki były niepewne i nieczyste. Kondycja jej głosu nieraz wymagała obniżenia tonacji piosenek. Jednak najlepiej jest pamiętać Whitney z czasów, kiedy zdobywała nagrody, pięła się na szczyty i swoim śpiewem uszczęśliwiała innych. To jesteśmy jej dłużni.

 

Klasyfikacja: Mistrz

 

Agata Graber

(Fot. Autorstwa PH2 Mark Kettenhofen – Whitney_Houston_Welcome_Heroes_1.JPEG, Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=18148078)

Dodaj komentarz

Mogą Ci się spodobać również:

Teoria podczas lekcji śpiewu

Z moim doświadczeniem w kontekście osobliwych metod nauczania śpiewu, których doświadczyłam powinnam prawdopodobnie przestać wierzyć w ludzi 😉 Jednak ja, jako istota przekorna i nad

Czytaj więcej »